Jak często obserwujemy będąc na łowisku niektórzy wędkarze posiadają naprawdę godny pozazdroszczenia
sprzęt wędkarski .Stanowisko ich wygląda niemal jak stragan na miejskim bazarku .
Drogie firmowe wędki ,kołowrotki ,pełne skrzynki zanęt i przynęt o wszystkich kolorach tęczy , i długo by tu jeszcze wymieniać.No i co ? i nic siedzą godzinami na łowisku licząc chyba na to że ryby mają o tym pojęcie,i wolały by dać się złapać na drogi i firmowy haczyk ,czy inną przynętę żeby nie wiem mogły pochwalić się innym rybom że na byle co nie biorą.
Nie w tym tkwi problem wielu wędkarzy, bo obok takiego niby profesjonalisty rozłoży się inny wędkarz
ze skromnym sprzętem kupionym na bazarku od naszych wschodnich sąsiadów i co? i wyciąga jedną rybę za drugą.W czym więc tkwi problem ?
Podstawowym problemem wielu wędkarzy jest ich niewiedza na tematy związane z tym w jakich miejscach może żerować dany gatunek ryb , jakie zastosować przynęty ,jak i czym zanęcać, jakiej metody łowienia użyć
Będąc kiedyś na jednym z łowisk zaobserwowałem że 90% wędkarzy łowiło na grunt zarzucając swoje zestawy jak najdalej od brzegu wiedząc że jest to łowisko z przewagą karpia i amura a lustro wody jest czyste
bez żadnej roślinności o płaskim jak stół dnie pomimo że wszystkie brzegi łowiska porośnięte są bujną wodną roślinnością.Postanowiłem więc wybrać metodę spławikową i miejsce w narożniku łowiska gdzie brzegi łączyły się pod kątem 90 stopni,skromna zanęta z kukurydzy i w ciągu 30stu minut miałem w siatce pięknego amura i karpia , a inni jak siedzieli nad swoimi gruntówkami tak siedzieli i nic. Tak więc na koniec chcę powiedzieć ze warto czasem sięgnąć po jakąś książkę czy czasopismo związane z wędkarstwem i poczytać na tematy związane z biologią i światem w jakim żyje dany gatunek ryb.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz